W ostatnim czasie sporo zamieszania w środowiskach biznesowych, których przedsiębiorstwa bazują na działalnościach zagranicznych wprowadziła wiadomość Ministerstwa Finansów o zniesieniu ulgi abolicyjnej wraz z początkiem 2021 roku. Do dzisiaj nie milkną głosy oburzenia i wyrazy obawy związane z możliwością ponoszenia kolejnych kosztów związanych z dodatkowym podatkiem w Polsce. Jak wygląda zniesienie ulgi abolicyjnej w praktyce?
Spis treści
Co to jest ulga abolicyjna?
Ulga abolicyjna występowała przy okazji obliczania podatku od dochodu w sytuacji, gdy te pochodziły również z zagranicznych źródeł. Ulga ta miała na celu wyrównanie poziomu opodatkowania obliczanego metodą proporcjonalnego odliczenia w stosunku do metody wyłączenia z progresją.
Wybrana metoda obliczania podatku wynikała z podpisanych przez oba umawiające się Państwa w tzw. Konwencjach o unikaniu podwójnego opodatkowania (z ang. Double Taxation Agreeement). Metody te ostatnio zostały zaktualizowane w głównej mierze za sprawą wprowadzenia tzw. Konwencji MLI. Jej celem było jednorazowe, zbiorcze wprowadzenie modyfikacji w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania w automatyczny sposób, bez konieczności prowadzenia negocjacji, które byłyby czasochłonne, przy jednoczesnym uwzględnieniu różnych polityk podatkowych.
Ulga abolicyjna, a brytyjska spółka Ltd
Trzeba podkreślić, że wprowadzanie w Polsce planowanych zmian z dniem 1 stycznia 2021 dotyczą jedynie dochodu uzyskiwanego z zagranicy przez polskich rezydentów w ramach podatku PIT, a nie CIT. Dlatego też brytyjskich spółek z ograniczoną odpowiedzialnością (Limited Company) prowadzonych przez polskich obywateli nie dotyczy wspomniane ograniczenie ulgi abolicyjnej. Spółka Ltd własny zysk (Corporation Income) w dalszym ciągu rozlicza na zasadach brytyjskiego podatku Corporation Tax.
Ograniczenie ulgi abolicyjnej
Ustawa o PIT (podatku dochodowym od osób fizycznych) przewiduje wprowadzenie ograniczenia w wykorzystaniu ulgi abolicyjnej dla osób pracujących za granicą. Ograniczenie ulgi spowoduje wzrost obciążeń polskich rezydentów pracujących za granicą i rozliczających podatek w oparciu o metodę proporcjonalnego odliczenia. Zgodnie z treścią art. 27g ustawy zostanie zmniejszony limit odliczenia ulgi. Kwota wolna od podatku będzie wynosiła 8000 zł, odliczyć będzie można jedynie 1360 zł. Zmiana przewiduje, że ulga nie znajdzie zastosowania w odniesieniu do osób wykonujących pracę lub usługi poza terytorium lądowym państw (np. marynarzy).
O uldze abolicyjnej w kontekście firm zarejestrowanych na terenie Wielkiej Brytanii
Aby praca wykonywana za granicą nie podlegała podwójnemu opodatkowaniu (w państwie, w którym prowadzona jest działalność oraz w kraju rodzimym), wiele rządów, w tym również Polski, historycznie zdecydowały się na podpisanie obustronnych porozumień, na mocy których osoby prowadzące działalność za granicą nie musiały martwić się o podwójne koszty wynikające z podatku.
W kontekście Wielkiej Brytanii umowa taka bazuje na metodzie odliczania proporcjonalnego wykorzystująca do końca 2020 roku mechanizm ulgi abolicyjnej. W odróżnieniu od metody wyłączenia z progresją, odliczanie proporcjonalne jest zdecydowanie mniej korzystną dla przedsiębiorców. Od 2021 roku forma ta nie zakłada zmiany metody odliczenia, przy czym zniesienie ulgi spowoduje, iż dochód uzyskany za granicą będzie opodatkowany przez polskich rezydentów podatkowych również w Polsce wg. zasad ogólnych czyli:
- 17% do kwoty 85 528 zł
- 32% powyżej 85 528 zł
Od należnej kwoty należy odliczyć podatek, który podatnik zapłacił w UK. Przykład:
“Jeżeli dochód uzyskany w Wielkiej Brytanii w 2021 roku wyniesie 40.000 zł to wg. powyższych 17% od 32.000zł (40.000-8.000) należny podatek wyniesie 5440 zł. Mając na uwadze wysoką kwotę wolną od podatku w UK, podatnik nie musiał płacić w Wielkiej Brytanii żadnego podatku, a więc kwota ta będzie ostateczną kwotą do zapłaty/dopłaty w Polsce.”
Rażąca różnica pomiędzy odliczaniem proporcjonalnym a wyłączeniem z progresją nie opierała się jedynie na tym, że w tym drugim przypadku łączny koszt obciążenia podatkowego jest niższy; rozbieżność dotyczyła także zeznania podatkowego: właściciele firm, którzy podlegali pod metodę wyłączenia z progresją, nie musieli składać w Polsce zeznania podatkowego.
„Pragniemy także podkreślić, że nasza kancelaria posiada rozwiązania mającego na celu zachowanie korzystniejszej formy opodatkowania dochodu z zagranicy niż ta, która jest obecnie szacowana, w związku z czym nasi klienci mogą odetchnąć z ulgą i nie martwić się o poniesienie niepotrzebnych kosztów związanych z likwidacją ulgi podatkowej, mówi Michał Oprych – specjalista ds. podatków w Tax Angels Group”
Lekarstwem na ten problem do tej pory była ulga abolicyjna, której głównym założeniem było „wyrównanie szans” pomiędzy działalnościami o podobnym zakresie i dochodach, prowadzonymi w Wielkiej Brytanii i na przykład w Hiszpanii, w której, na mocy umowy pomiędzy państwami, zasady rozliczania podatku bazują na postanowieniach wyłączenia z progresją. Ulga abolicyjna była więc do tej pory skutecznym sposobem na wyrównanie obciążeń podatkowych podlegającym innym mechanizmom.
Koniec z ulgą abolicyjną w praktyce
W zgłębieniu problemu zniesienia ulgi abolicyjnej pomocne może okazać się zaznajomienie się z tematem podpisanej w 2017 roku konwencji MLI, której pierwszorzędnym celem było zapobieganie wszelkim nadużyciom związanym z ewentualnym ryzkiem podwójnego nieopodatkowania, wynikającym ze zwolnienia z konieczności uiszczania podatku w państwie rezydencji przy jednoczesnej abolicji podatkowej w drugim państwie, które mogłoby wynikać między innymi z prawa danego kraju. Według teorii konwencji MLI, najlepszym sposobem na uniknięcie takiego procederu jest ujednolicenie systemu w Unii Europejskiej i rezygnacja z metody wyłączenia z progresją na rzecz mniej korzystnej, ale bardziej bezpiecznej, z rządowego punktu widzenia, opcji odliczenia proporcjonalnego.
Gdyby na ujednoliceniu właśnie zakończyły się zmiany związane z podwójnym opodatkowaniem, dla właścicieli działalności brytyjskich tak naprawdę nic by się nie zmieniło. Większy problem mieliby natomiast przedsiębiorcy biorący za podstawę założenia metody wyłączenia z progresją. Aby jednak było sprawiedliwie, Ministerstwo Finansów postanowiło przysporzyć pozornego problemu wszystkim po równo i ogłosiło ograniczeni ulgi abolicyjnej do kwoty, która za granicą uzyskiwana jest często w ciągu 7-14 dni (a nie całego roku). W praktyce mowa jest tutaj nie o mocnym ograniczeniu, a końcu ulgi abolicyjnej.
Ulga abolicyjna umożliwiała podatnikom podlegającym pod zasady odliczania proporcjonalnego zmniejszenie kontrastu pomiędzy przedsiębiorcami, których zagraniczna działalność podlegała pod założenia wyłączenia z progresją. Mimo tego, że w związku z odliczeniem proporcjonalnym, polski rezydent podatkowy musiał złożyć zeznanie podatkowe w Polsce, w praktyce rozliczał się z podatku w kraju, który stanowił centrum jego prywatnych i zawodowych interesów. Teraz kiedy, na mocy konwencji, ulga abolicyjna ma zostać zniesiona i coraz bardziej realna staje się wizja zapłacenia podatku także w Polsce, polscy rezydenci poważnie zastanawiają się nad swoimi dalszymi losami.
Zniesienie ulgi podatkowej dla polskich rezydentów prowadzących działalność w UK
Przede wszystkim trzeba podkreślić fakt, że samo ujednolicenie systemu rozliczania się z podatku na terenie Unii Europejskiej do mechanizmu odliczania proporcjonalnego w praktyce nie oznacza żadnych zmian dla polskich rezydentów, którzy posiadają firmę zarejestrowaną na Wyspach Brytyjskich. Będzie z pewnością sporym zaskoczeniem dla osób, których życie zawodowe toczy się na przykład w Belgii, Francji, Szwecji, Hiszpanii, Portugalii czy Dani, te państwa bowiem rozliczały się dotychczas na podstawie umowy opierającej się o wyliczenie z progresją. Spieszymy jednak z uspokojeniem: zmiana zapisów międzynarodowych, w tym ta odnosząca się do zniesienia ulgi podatkowej, nie wiąże się z podwójnym opodatkowaniem dochodu, a jedynie z wyrównaniem należnej dla państwa kwoty do pułapu standardowej składki, która obowiązuje podatników rozliczających się wyłącznie w Polsce. Najważniejszą informacją dla właścicieli brytyjskich spółek LTD jest z pewnością ta, że wypłata dla dyrektora w dalszym ciągu pozostanie atrakcyjną formą wynagrodzenia. Należy również nadmienić, iż transformacja zarządzeń w żaden sposób nie wpłynie na prawo do brytyjskiej emerytury.
Chcesz zarejestrować firmę w UK? Masz pytania?
Zapytaj eksperta